Opróżniona


Sprzedał wszystko,
co miał najcenniejszego.
Nie chciał czekać
choć jego serce traciło na wadze.
Stał się jak kamień, szorstki,
martwy i zimny.

Bo przecież czy można
oddzielić od siebie
obie jej połowy,
wyjąć z niej miąższ
i jak plastikową piłkę
w celu lekkiej zabawy
znowu z sobą złożyć?


Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2014-04-26 23:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się