W starym domu
W starym domu nikt nie mieszka
tylko woda kapie z kranu.
Dzieci wszystkie żyją w mieście,
wyuczyli się na panów.
Matka dawać już nie mogła
ani świnki, ani kurki
więc się stała niepotrzebna.
Odesłali do przytułku.
Nawet czort się na to wkurzył
chociaż piekło mu zabrania,
mówi: da na co zasłużył,
gdy któregoś dorwie drania.
Więc czasami w starym domku
czort czatuje na nich nocą
ale żaden nie przyjeżdża,
bo już przecież nie ma po co.
roman
|