z dołka

przerwane nagle kolorowe sny
smutkiem pomalowane twoje dni
z szarego nieba pada deszcz
chce ukryć strumień twoich łez

jesteś samotny samotny tak
w kwadracie czterech brudnych ścian
przeżuwasz co dzień własny ból
na świeże rany sypiesz sól

ref.
nadszedł dzień aby z dołka wyjść
każdy swój dołek kiedyś miał
uwierz że masz wciąż dosyć sił
aby pokonać własny strach

nadszedł dzień by otworzyć drzwi
wolności w żagle nabrać wiatr
koniec szarych samotnych dni
do ciebie teraz należy świat

jeżeli chcesz znowu sobą być
nie możesz się po kątach kryć
środkiem ulicy dumnie krocz
i w życie bez wahania wskocz

miniony czas nie liczy się
z własnych porażek dziś się śmiej
w odbicie swoje w lustrze spójrz
złe już minęło wrzuć na luz

ref.nadszedł dzień.....


skala

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-05-03 17:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > wiersze >
blueoctober | 2014-05-04 09:16 |
optymistycznie:)
kazap57 | 2014-05-03 21:46 |
zatrzymujesz nie tylko rytmem ale i refleksją - żyć chwilą
Cairena | 2014-05-03 20:30 |
Bardzo pięknie, spontanicznie...tak trzeba cieczyć się życiem, póki trwa...*
Conte | 2014-05-03 17:39 |
Dzięki za przesłanie w wierszu zawarte...czasem tk lepiej:-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się