Marzenie bociana

Za stodołą pachnie łąka,
kwiatki śmieją się do słonka.
Po niej chodzi bocian w kapciach.
Myśli, że tu znajdzie żabcię.

Gdy ją złapie da buziaka.
Może to królewna jaka.
Zdejmie czar, niechaj nie szlocha.
Może w niej się też zakocha?

Chodzi bociek, żabki nie ma.
Zaczął męczyć się i ziewać.
Poczuł, że jest już znudzony
więc odleciał do swej żony.

Zabrał z sobą również kapcie
a wy sobie żabcię łapcie.


roman

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-05-06 11:41
Komentarz autora: Tylko gdzie podziała się żaba :)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
KatNa | 2014-07-24 21:44 |
i jak tu się nie uśmiechnąć :)
Pettrus | 2014-05-19 16:01 |
Przyszedł i czas na bociana ... Żeby żaba bardziej znana? ... Wstyd i hańba jest i tyle ... Bocian górą ..już za chwilę ...Jak zwykle z polotem i humorem . Pozdrawiam .
kazap57 | 2014-05-08 21:28 |
lekko i z humorkiem jak zawsze
Cairena | 2014-05-07 13:14 |
Super, lekki i śmieszny...*
szarotka | 2014-05-06 19:38 |
Z uśmiechem czytam :)
Matador | 2014-05-06 18:20 |
hahahaha żaby to do siebie mają ,że tylko kumkają ;) Pozdrawiam*.
Ola | 2014-05-06 17:24 |
ha ha, lekki i wesoły, jak zawsze!;)
szybcia | 2014-05-06 16:43 |
hi hi hi-taka już męska natura:)
Conte | 2014-05-06 14:08 |
Prawdzwy mężczyzna:-) :-) :-) a dżentelmen jaki:-) boćki tak lubią raz do ciepłych krajów , raz do zimnych , taka natura:-) :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się