Viagra dla Poety
Oj Chemiku- ty niecnoto
zamiast środka dla podniety,
co usztywnia zwiędłe członki
wymyśl Viagrę dla…..poety
Jak ma działać? Całkiem prosto!
Kiedy Wena znów zawodzi,
gdy do głowy żaden pomysł
za cholerę nie przychodzi
Viagrę poetycką łykasz
i już wkrótce cuda-dziwy,
matafory zwiędłe resztki
nowe pąki wypuściły
Juz wierszyki tętnią życiem,
rymy sie na usta cisną,
niemoc i apatia twórcza
jak mydlane bańki prysną
Jedną małą pigułeczką
rozwiązałbyś me kłopoty.
A więc - na co jeszcze czekasz?
Bierz się qrde do roboty !
Eryk Maver
|