Po prostu bądź...

Stań na progu mym,
na dłoni dar życia dla mnie miej.
Bądź wybrańcem tym,
który nie da przypłynąć chwili złej.
Nie musisz być pięknym rycerzem,
nie musisz lśniącej zbroi mieć.
Bądź po prostu dobrym pasterzem,
do którego z zamkniętymi oczyma będę biec.
Bądź mi arką, kiedy sztorm wysokie fale wzburza
i cierpliwością kiedy w okół tłum istnień wkurza.
Bądź mi silną dłonią, gdy zacznę spadać w dół
bym nie poczuła co to upadku ból.
Bo tylko tak dar życia podarujesz mi,
napełnisz od nowa kielich namiętnością.
Będziesz stwórcą najcudowniejszych chwil,
za które zapłacę Ci prawdziwą, szczerą, wieczną miłością.
Z kielicha tego na balu tym będziemy pili oboje.
A zakończeniem udanej nocy będzie przebudzenie we troje.


MadameWitch

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-05-12 10:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < MadameWitch > < wiersze >
Cairena | 2014-05-12 15:35 |
Och piękne życia zamiary. Miłość i rodzina...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się