Ostatni raz dobranoc

W toń Twoich oczu nurkuje głęboko,
Wiatrem z Twych włosów orzezwiam żar,
Zapachem skóry tłumię płomienie,
Gdy gaśnie światło widzę twą twarz.

To już ostatni, to raz ostatni,
wraz z pulsem, we krwi rozpaczy takt
w mikrosekundach przebłyski ulgi,
wieczność jest chwilą, ta chwila trwa.

Bez cienia racji, bez zrozumienia,
z prądem każdego pustego dnia
dałem Ci przepaść abyś wracała
do mnie i dla mnie w codziennych snach.

Bez Twoich oczu, włosów, zapachu
Jestem pustynią oazo ma
bym mógł zobaczyć znow Twoją twarz
niech płonę wiecznie, niech ciemność trwa


wiacekmich

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-05-12 21:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiacekmich > wiersze >
Ziela | 2014-05-12 21:43 |
Oryginalny 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się