Viva la revolution!
Huknely pierwsze salwy
Krew bije tetnem w skroni
Pociski Twoich spojrzen
zamkniete w scisku dloni
Wsciekla opozycja
Odruchow i nawykow
Slania sie i chwieje
Niezdolna do unikow
To koniec demokracji
Wodza pragnie lud
Nad mysli kazdej biurkiem
Twoj obraz, istny cud
W pustych gabinetach
Wspomnien spopielalych
Na zwlokach logiki
w myslach ocalalych
Niech zyje rewolucja!
Na jawie i we snie
Zatrzymaj sie bo strzelam!
Bacznosc! Kocham Cie.
wiacekmich
|