z dwojga ciał
wiesz...
szukałem wczoraj Twoich dłoni
zniknęły na chwilę z moich włosów
szukałem ust
błądziłem powoli
po gładkiej powierzchni skóry
oczy też skryłaś
pod powiekami
nie mogłem spojrzeć w ich głębinę
wyczytać o czym Twoje serce mówi
co w tej sekundzie dusza kryje
słyszałem oddech
miarowy
spokojny
czułem Twe ciepło
zapach czekolady
mieszany z dojrzałą morelą
dawał ogrodu rajskiego progi
wtulona we mnie
słodkim snem niesiona
szłaś po tęczy razem z marzeniami
patrzyłem na Ciebie odgarniając włosy
uśmiechając się
lekko całowałem ...
Matador
|