Spotkałam moją mamę,

we śnie. Wyglądała pogodnie, rzadko ją taką pamiętam.
Powiedziała, że przez całe życie modliła się
o zawał i do dziś nie rozumie dlaczego zachorowała
na raka.

Próbowałam jej wyjaśnić, że niektórzy zmarli są podobni do żywych
ptaków, ale nie mogłam wydusić słowa. Rozłożyłam ręce
i zaczęłam nimi machać.
Jakbym miała pofrunąć.


ewabb

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-05-26 19:11
Komentarz autora: \\
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna ewabb > < wiersze >
kazap57 | 2014-05-27 22:19 |
miłość kto tęskni kocha - więc tesknij
ewabb | 2014-05-27 21:00 |
wielkie dzięki kochana szbciu ;)
szybcia | 2014-05-27 13:05 |
ślicznie,z miłością i tęsknotą***
ewabb | 2014-05-26 21:04 |
bardzo serdecznie witam się, bo jestem tu pierwszy raz i nie mniej serdecznie Ci Romanie dziękuję ;)
roman | 2014-05-26 20:41 |
dużo uczucia, tęsknoty w Twoim wierszu
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się