''Nocy przemyśleń-destrukcja''
Rozdarty kawałek papieru
Wolno wiruje opadając na ziemię.
Podpalone słowa
ich czas już ucieka.
Drobny popiół..
Ciemny, sypki opada.
Spłonęły już zapisane w nim uczucia..
Bezduszy kartka papieru.
Splamiona.
lecz bez lęku..
Patrzysz bez celu
Jak Wirując wolno opada na Dno.
Mim
|