latarnia


latarnia za oknem światłem rani oczy
na poduszce prośba żeby w końcu zgasła
kolejna z czarnych nieprzespanych nocy
umiera życie
żyje wyobraźnia
rano przed drogą mocna czarna kawa
buty czekają na progu niewyspane
świat nie przestaje żałośnie ujadać
sieci zarzucił
misternie utkane
skończyłaby się wreszcie ta wędrówka
dokąd bym nie poszła tam już byłam
wiem już co czuje rozdeptana mrówka
a tak jak wszyscy
do czegoś dążyłam
kamienista droga bardzo mnie znużyła
o sen spokojny Boga prosić nie chcę
tylko jeśli zasnę bym się nie zbudziła


latarni za oknem
żarówkę wykręcę




szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-06-08 00:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
KatNa | 2014-07-01 10:13 |
wiersz przenosi w inny wymiar, pięknie :)
kazap57 | 2014-06-08 20:13 |
tak wędrówka ma swój kres - szacun za przekaz myśli i klimat
roman | 2014-06-08 19:04 |
Mam tylko nadzieję, że to nastrój chwili a co do wiersza to bardzo udany
Cairena | 2014-06-08 14:38 |
To są tylko chwile, kiedy czuję tak samo jak opisałaś, wszystko mija i życie znów jest piękne. Zakończenie mnie przeraża, będzie już zawsze ciemność...smutne*
Sarnek | 2014-06-08 13:56 |
Gdy stan ducha pokaleczony to i słońce drażni,cóż każda żarówka kiedyś się przepali,lecz zanim to nastąpi korzystajmy ze źródła energii odnawialnej.Pozdrawiam
soella | 2014-06-08 08:17 |
kolejny raz zadziwiasz mnie łatwością opisywania swych stanów ducha.pięknie
anias | 2014-06-08 07:37 |
mnie trafi księżyc zgasić...mimo wszystko są miejsca, w których nigdy nie byłam... Prześlicznie piszesz o życiu choć smutno zabrzmiała końcówka*****
Mim | 2014-06-08 02:34 |
Śliczny :)
Mim | 2014-06-08 01:51 |
Śliczne :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się