Pragnienie
W miłosnym uniesieniu chwycę Cię
Całować będę Twą pierś
Wargi swe do Twoich przyłożę
By czuć ich smak, miłości sens
Ręką pogładzę Twoje nagie ciało
Wciąż będzie mi mało i mało
Zapach Twój namiętny tak
Niczym ambrozji boskiej smak
Pocałunki moje na szyi poczujesz
Głowę swą odchylisz w tył
Zacznę pieścić Cię namiętnie
Z podniecenia wydasz jęk
Wtedy złapie Cię za uda
By tak mocno zbliżyć się
I w dreszczyku tym miłosnym
W sobie zapragniesz mnie
Ustami zwilżę Ciebie całą
Językiem przyprawię o dreszcz
A Twe wargi tak wilgotne
I Twe myśli tak rozkoszne
Tak w miłosnym uścisku połączeni
Odddechem wspólny złapiemy rytm
I trwać tak wiecznie zapragniemy
Gdy dwa ciała w jedno złączą się
Helgrind
|