O WYKŁADZIE -Fraszka



Pewien profesor,
Gdy po szczeblach kariery wspinać się przestał,
Uznanie i szacunek wielki miał.
Ostatni wykład wygłosić jeszcze chciał.
Powitać zebranych zamierzał.
Na palce się wspiął i powietrza w płuca nabrał.
Zbyt jednak rozluźnił się i o napięciu mięśni zapomniał.
Gdy to sobie uświadomił,
Przestraszył się i w spodnie zsiusiał się.
Morał z tego taki.
Jeśli kończysz karierę i chcesz opowiedzieć coś o sobie,
Nic nie może przeszkodzić tobie.
Jednak tak na wszelki wypadek,
By uniknąć przykrych wpadek,
Uważaj na to co robisz i pampersy zawsze noś na sobie.

Skumar 09.06.2014






skumar

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-06-09 10:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skumar > wiersze >
szybcia | 2014-06-09 14:26 |
widać wszyscy jesteśmy zawsze innego zdania niż Ziela-świetna fraszka:)*****
Cairena | 2014-06-09 14:23 |
Profesor już całe życie poświęcił, aby młodzież nauczać, ale młodzież tego nie docenia. Smutne jest to, że jeszcze głupio się z niego naśmiewają, a właściwie z jego choroby. Niesmaczna fraszka, urągająca człowiekowi.
szarotka | 2014-06-09 12:39 |
Z morałem no no...hihihihi. Rozbawiłes mnie:)
Ziela | 2014-06-09 10:36 |
Kilka twoich wierszy oceniłem na 5
Ziela | 2014-06-09 10:30 |
Przeprasza, zbyt ostro oceniłem…
Ziela | 2014-06-09 10:20 |
Nielogiczne, głupie i nie jest poezja !! 3
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się