BAGIENNY TRUP

„BAGIENNY TRUP”

Kulą w plecy trafiona
Padam w muł, skrwawiona
Opuszczam cielesny przytułek
Śmierć to dla was podarunek.

W błocie twarz zalana
Na diabelski grób skazana
W kajdany żeliwne zakuta
Bo za życia byłam zepsuta.

Pracuję teraz w kopalni szatana
Ognistym potem zalana
Tam czas nie ma znaczenia
Nie istnieje kwestia porozumienia.

Ile bym oddała aby powrócić
By po raz kolejny się nawrócić
Nie mieć zniekształconych myśli
Kiedy znów tęcza mi się przyśni?


Laura_Peyton_Ylonen

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-06-09 18:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Laura_Peyton_Ylonen > wiersze >
Ponury_Nekromanta | 2014-09-21 17:21 |
EXTRA!
Ziela | 2014-06-09 22:18 |
Rymowany i mocny. Brak tylko środków poetyckich. 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się