Przebudzenie

śnię w sobie
o złamanej czerni nieznaną mi dotąd ciszą
która pląsem tysiąca obłędów pieści wymarłe łono intelektualnej impotencji
poprzez promienie umysłu co bywają tak bardzo płochliwe
aż do otwarcia powiek

śnię w sobie
robaczywe sny które przebijają się echem opętania
do wnętrza stygnących marzeń z niedocenioną jadowicie inspiracją
aż po bezsenną prawdę natchnień oświetloną ciemnością w pełni

''moje napiętnowane objawienia stają się spełnione''

przebudzony
w gorączce przeraźliwych tętent
pośród zakurzonych zasłon krzepnących dusz
zastałem siebie na wprost Pani śmiertelnej nocy
której łono mnie nosiło i pierś opatuliła aż do opieczętowania powiek


OAL

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-06-16 15:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < OAL > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się