wygasły płomień

''wygasły płomień''

Przytułek halucynacji
Miejsce zadumanych frustracji
Własny kąt przytulny
Schowek na łzy sekretny.

Dotykam pościeli łagodnie
Uściskam jedwab roztropnie
Rozrzucam szkarłatne płatki
Wszywam w poduszkę łatki.

Ból tu eksponuje
Leżę, i z dnia na dzień wegetuje
Kontrowersyjne ściany
A na nich czarne mary.

Pozbawiona złudzeń leżę
Już w nic nie wierzę
Zdmuchłam świece czerwone
W ciemności odnajduję życie stracone.


Laura_Peyton_Ylonen

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2014-06-19 19:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Laura_Peyton_Ylonen > < wiersze >
Ziela | 2014-06-19 20:05 |
Banał 4+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się