ODLOTY I

zamknęłam okruchy świetlnych
powidoków
i małą ciszę
co urosła w dźwiękach
spadających tonach paradoksalnie
GŁUCHYCH
dotyk ciemności cieni
i dotyk czerwonych ust
co krwawią
tęsknotą
jesieni

pamiętam jak ślepymi oczami
dotykałeś dłoni
nie stworzonej by trzymać
reszte świata
nietkniętą obecnością
myśli
by umierać
wirując
ponad neonami


Irmmelin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-06-19 23:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
kazap57 | 2014-06-24 20:22 |
zaskakująco - szacun
anias | 2014-06-20 11:06 |
Prawdziwa perełka***
szybcia | 2014-06-20 10:13 |
o tak- cudeńko :)***
Magdis | 2014-06-19 23:59 |
Ahhh.... te Twoje cudeńka!:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się