O podsłuchach
Nie wiem czy to prawda ale chodzą słuchy,
że diabeł u księdza założył podsłuchy.
Chociaż ksiądz się wścieka diabeł się nie boi,
bo przecież ksiądz nie wie kto za wszystkim stoi.
A w piekle się cieszą, robią ubaw sobie.
Słuchają nagrania co ksiądz w nocy robi.
Uważaj człowieku gdy idziesz do łóżka,
czy gdzieś po poduszką nie jest jakaś pluskwa.
Bo potem nagranie będzie wielką wpadką,
jak się wytłumaczysz, że spałeś z sąsiadką
Ja to tak oceniam i chyba mam rację,
że to jest zdziczenie a nie demokracja.
roman
|