O pewnej pszczole
Tam gdzie rosną śliczne kwiatki,
do ogródka u sołtysa,
letnim rankiem po nektarek
przyleciała pszczoła łysa.
Ale rzekła stara ciotka:
to być musi chyba plotka,
bo czy ktoś na świecie słyszał,
żeby pszczoła była łysa?
Łysy bywa często pszczelarz.
Chowa głowę pod kapelusz
bo odkryły pszczółki mądre,
że w łysinę łatwo żądlić.
Wieść rozeszła się po wiosce,
debatuje całe sioło.
Łysym może być też sołtys
ale żeby była pszczoła?
Nawet dzieci, na przyrodzie
dyskutują dzisiaj w szkole:
czy ta pszczoła ma kapelusz,
czy łysina szkodzi pszczole?
Wreszcie z panią ustaliły
iść do uli na wycieczkę
by naocznie się przekonać,
czy to prawda, czy bajeczka.
roman
|