Sekunda odosobnienia

Spotykamy się przypadkiem
Na jednej z tych starych krakowskich uliczek
Zatrzymując czas.

Powietrze drży od nie nazwanych uczuć.

Myśli odbijają sie echem od ścian kamienic
A my wciąż trwamy

W sekundzie odosobnienia

Milczymy.

Wstrzymując oddech odczytujemy z oczu
Niewypowiedziane słowa.

Rozstajemy się.


spinka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-07-01 00:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < spinka > wiersze >
szarotka | 2014-07-01 14:11 |
czas...
kazap57 | 2014-07-01 12:43 |
z przyjemnością przeczytałem Twój wiersz
KatNa | 2014-07-01 10:16 |
"Powietrze drży od nie nazwanych uczuć... odczytujemy z oczu Niewypowiedziane słowa..." dla mnie najlepsze fragmenty, choć cały wiersz jest świetny :)
anias | 2014-07-01 08:36 |
Jeśli udało się te uczucia odczytać to jest nadzieja... na kolejny krok
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się