deszcz i łzy
świat dziecięcych bajek
dawno na kłódkę zamkniętych
na dnie wspomnień szuflady
wypłowiała wstążka naiwności
a w pamięci brama
za nią dom
brzoskwinią i gruszą pachnący
piwnica nostalgią tchnąca
stare fotografie na strychu
książki czasów zamierzchłych
ogród ogromny jak świata połowa
przyjaznego nieba kawałek
i oczy tak dobre
i serce tak wielkie
i śmiech i łzy...
każdą literą wspomnień drżąca
uchyliłam starą bramę
znajome okna
uśmiechnęły się przyjaźnie
skrzypiące drzwi upraszały do środka
dom jak dawniej
choć nieco mniejszy
i nieba kawałek
odrobinę ciemniejszy
matki ziemi w piwnicy
zabrakło darów
na strychu zabrakło
tajemnych czarów
cytry nie słychać już brzmienia
i starych książek już nie ma
w wiatru poszumie
odnaleźć je umiem
na tarczy zegara
minionych wspomnień spragniona
bramę ciężką zasuwam powoli
niebo płacze deszczu kroplami
zmieszane z moimi łzami
przemijamy...
niebo płacze deszczu kroplami
może nad nami...
pirit
|