Moja modlitwa

....Na kamieniu jak motyl przysiądę...

Rozłożę swe skrzydła i w niebo ulecę....

.......i modlitwę swą szepnę do Boga...

..o nawrócenie grzeszników błagajac..

..Tam moje słowa
myśli co dzień uciekają....

Czy mnie jeszcze raz wysłucha?...

cichutka nadzieja jest we mnie...

i zawsze tam bedzie....

Choćbym miała prosic do końca dni swoich....
Bystrooka


Bystrooka

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-05-31 10:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bystrooka > wiersze >
fikus | 2006-05-31 16:36 |
piękna modlitwa, ale osobiœcie pozbyłabym się kropek. Basia
Bystrooka | 2006-05-31 12:33 |
dziekuje
iskierka | 2006-05-31 10:42 |
œliczne:)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się