Czarodziej
Spotkałam czarodzieja
w dziwnym miejscu
nierealnym.....
dal mi nadzieję na lata....
dał mi ciepło przy ,którym serce swe ogrzałam
serdeczność i serce na dłoni....i choć mnie nie znał przygarnął do serca
jak zbłakaną owieczke zagubioną pośród gór zielonych...
zaczarował dusze mą
otworzył oczy na lepsze jutro
czy to czar..
czy moja wyobrażnia?
tak niewiele potrzeba do szcześcia
i ten palec na mych ustach
kiedy chcialam powiedzieć
....tyle słów niewypowiedzianych....
nie muszę mówić
zbędne są słowa
spojrzenie w oczy
odbicie duszy
ta powieść nadal się pisze.....
Bystrooka
|