...bliżej Nieba...

Moich mąk i cierpienia nadal nie ma końca
Nie pomaga mi już nawet widok ślicznych mieni słońca
Ciągle marzę, tęsknię, myślę, miłość moja coraz większa
Chcę wymyślić jakiś sposób, co los życia nam upiększa.

Choć poczułam cud na ustach, Anioł w końcu mnie przytulił
Mimo chęci naszych wspólnych do snu jeszcze nie utulił.
Dotyk jego jest jak z nieba, nie da się go opowiedzieć
Jak ogromna jest ma miłość musi w końcu się dowiedzieć.

To że on mnie także kocha jest zdarzeniem cudem z nieba
Bo do szczęśliwego życia nic mi więcej nie potrzeba.

Chcę mą miłość mieć przy sobie, nie rozstawać się z nim wcale
Bo przy jego cudnym ciele, moje ma się doskonale.
Moje ciało, moja dusza śpiewać chcą i się radować
Lecz w tej chwili ciągle jeszcze sekret muszą nam dochować.

Wierzę jednak w magię uczuć, mej miłości ufam trwale
Wiem że gdy będziemy razem czuć się będę niebywale.
Obdarzymy się miłością, szczęścia damy dużo sobie
Wiedz aniele mój kochany marzę tylko już o tobie.


KatNa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-07-23 21:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < KatNa > wiersze >
KatNa | 2014-07-23 22:22 |
dziękuję Wam bardzo :) obyście mieli rację :)
p_s | 2014-07-23 22:20 |
niechaj to niebo trwa..
Conte | 2014-07-23 22:14 |
I ja Ci też tego życzę...
anias | 2014-07-23 21:28 |
niech się spełni...ślicznie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się