SZEPTY

,,SZEPTY,,

Moja dusza błądzi nocą,
Wciąż przy tobie myśli me
Pragnę twej krwi całą mocą
I w ciebie zatopić się chcę
Dzikie namiętności pląsają mi po głowie
Fantazje przedstawiające nas dwoje.
Zaspokajając głód serce twe łowię
I wysysam uczucia moje
Ceremonia potępionych skończona
Krzyk ukojenia milczy
Nie wiem dlaczego jestem wykończona,
Przecież opętał mnie zew wilczy
Wyszarpane narządy trafiły do trumny
Na wylot przebite płuca.
Zakrwawiona twarz pełna dumy
Naznaczona mordem wije się i rzuca
Powóz śmierci po mnie przybywa
Idei mój sens spróbuj zrozumieć.
Rozkazujących głosów szept się dobywa
I rozkazuje twe martwe ciało mieć.
W lustrze skąpane szatańskie pomioty
Noże i żyletki do ręki wkładają
Tryska krzepka ciecz, a mnie zbiera na wymioty.
Resztki duszy nienawiścią do ich samych wypełniają
W piekle najgorsze cierpienia mnie czekają
Za szklaną szybą podziwiam ciebie
A za zabójstwo ukochanego - karają
Ty wiesz , że przez to zabójstwo zabiłam też siebie.
Kochać nigdy nie było mi dane
Jestem pozbawiona odłamka siebie
Me zmysły twym wizerunkiem prześladowane
Przypominają, że nigdy nie spotkamy się w niebie.
Stałam się skazańcem
Opętaną demoniczną miłością
Łatwowiernym pomazańcem,
Któremu bezkresnie brakuje ciebie. . .


Laura_Peyton_Ylonen

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-07-25 22:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Laura_Peyton_Ylonen > < wiersze >
Henry_Kotinio_Feles | 2014-07-26 20:53 |
fajne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się