TĘSKNIE
„Tęsknie”
Jesteś aniołem z moich koszmarów
Cieniem z za księżyca
Zjawą z dolin i wzgórz.
To tam zawsze mogę Cię znaleźć
Nieoczekiwanego winowajcę,
Przez, którego cierpię.
Zawsze gdy zapada zmrok
Słyszę krzyki z wnętrza mnie.
Stoję i liczę, że wszystko się zmieni.
Słyszę Twój głos z za drzew.
Chcę, abyś wrócił,
Bo wszystko jest straszne bez Ciebie.
Marnujesz czas
I ciągle się mylisz.
Tak jak tej nocy,
Gdy skończyło się wszystko.
Teraz nie jem, nie śpię,
Bo muszę mieć kogoś.
Gdzie Jesteś?
Gdzie zgnoiłeś?
Laura_Peyton_Ylonen
|