Godzina W

Godzina W wybuchła jak wulkan,
bo zniewolenia naród miał dość.
W miasto wylała się niby lawa
gorycz, nienawiść, zemsta i złość.

Za czas pogardy, za kraj zbrukany,
za cały ciężki wojenny znój
mając w kieszeni kilka naboi
poszli na krwawy, nierówny bój.

Mówią niektórzy, że koszt był duży,
że trzeba było cierpliwie trwać,
lecz czy potrafi ktoś koszty liczyć
kiedy zaczyna kajdany rwać?

Szczególnie młodzież pragnęła walki,
już dłużej o niej nie mogła śnić.
Chciała pokazać tej rasie panów,
że się o wolność potrafi bić.

I że tu polska ma być przez wieki
by nie zapomniał czasami świat
i żeby wnuczek był z tego dumny,
że w tym powstaniu padł jego dziad.


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-07-29 23:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > wiersze >
szybcia | 2014-08-03 09:05 |
...my Polacy...dziwny z nas naród :) piękny wiersz Romku*******
blueoctober | 2014-07-30 13:09 |
walczyli w imię wolności, ale nie dla takiej rzeczywistości. ..
Cairena | 2014-07-30 00:58 |
Minuta ciszy, skupienia...głęboki i wymowny, bardzo refleksyjny*
Martini2726 | 2014-07-30 00:34 |
Świetny wiersz... 5 Brak słów.
p_s | 2014-07-29 23:13 |
trafiony..zatopiony..
Gelsomina | 2014-07-29 23:10 |
Bardzo ważny temat...
Conte | 2014-07-29 23:08 |
..... zamilknę ....tak lepiej
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się