nie o bezsenności

ręką lewą
bezsen(s) powiek
przeobrażam w koncert gwiazd
tobie potajemne koty mruczą
serenady pastelowych kłamstw
przyszłaś krucha
pulchną ciszą
trochę czuła
bardziej blada
nie
nie mogłem cię usłyszeć
świerszcz za oknem
zegar gadał
dosłownością usta marzną
niespożyte dłonie mdleją
nocy brzemię
dni przepastne
wciąż tu jesteś
beznadziejo


hak

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-06-01 20:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hak > wiersze >
STEWCIA | 2006-06-02 19:29 |
i to już jest poezja - nie tylko wiersz- dziękuję za możliwoœć obcowania z niš
iskierka | 2006-06-02 17:01 |
myœlę,że wiem o czym piszesz(przynajmniej tak mi się wydaje)sprawdzę twoje jak to nazwałeœ "wytwory",ja po necie niedługo się pętam,bo od listopada:)))"œwiezyzna"ze mnie jeœli o to chodzi;)))ale masz dobre wiersze,przynajmniej dla mnie:)))pozdrawiam ciepło:)))
hak | 2006-06-02 16:32 |
Zawsze się cieszę z każdej nowej osoby, której się moje wytwory podobajš. A z nimi jest tak, albo się chwyci sens o czym, o kim piszę - od razu, albo wcale. A co do mej staroœci, to jeœli uda Ci się dotrzeć do pierwszej antologii poezji netowej "Poeci w sieci" , to znajdziesz tam kilka moich wytworów.Przynajmniej od pięciu lat pałętam się po necie. Po œwiecie trochę dłużej (hi) :>) Pozdravy
iskierka | 2006-06-01 21:43 |
Nie wiem czy jestes "starym" czy "nowym"er-owiczem,ale podobajš mi sie Twoje wiersze:)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się