Dla M...


Mam moje natchnienie.
Piszę dla niej - tej jedynej, ukochanej...
Przez Boga mi zesłanej w próby godzinie...
Wyśnionej o włosach jasnych jak słońca promień.
Jej skóra gładka jak jedwab.
Usta jak róże czerwienią rozkwitają.
W oczach ma niebo bezchmurne...
Piszę dla kobiety – Anioła.
Mojego natchnienia.
Jej głos jak balsam koi troski i zmęczenie.
Jej dłonie ciepłem ogrzewają mnie.
Jej ciało karmi mnie nocą i w ciągu dnia...
Czułością napełniła mnie całego...
Rozebrała na części mój umysł,
na nowo złożyła... i udoskonaliła...
Myślę o niej.
Serce napełniła swoim obrazem.
O tej wyśnionej....
Ona... Moja M...
Pani biolog studiująca życie...


feniks

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-08-07 09:42
Komentarz autora: wiersz z 2009roku
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Ziela | 2014-08-07 10:24 |
Kwieciście 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się