...dni po...
minęła męczarnia i złych dni zwieńczenie
jakież to wspaniałe duszy twej kojenie
jeśli byłeś dobry i wyrozumiały
dostaniesz dowody jakiś ty wspaniały
wszystko wynagrodzi twoja pani domu
o waszych cierpieniach nie powie nikomu
ciebie zaś ukocha, mocno pocałuje
swoimi czynami pokaże co czuje
nie będziesz jej musiał do tego namawiać
tylko gdy ochota, wczesnym rankiem wstawać
jednak to rozkosze i sama przyjemność
nie będzie ci wadzić jej miesięczna zmienność
pogodzisz się z losem i matką naturą
nie będziesz przejmował się już taką bzdurą
za miesiąc zrozumiesz, pomożesz bez słowa
a ona z bólami w sypialni się schowa
spokojnie przeczekasz, przytulisz, pocieszysz
a za kilka nocy, z przyjemnością zgrzeszysz
tak już będzie ciągle, aż do przekwitania
i miejmy nadzieję, że nie zmienisz zdania
będziesz jej pomagał, ona to doceniać
żyć w takich relacjach, niczego nie zmieniać
KatNa
|