Narkotyk

Oddaj, oddaj całe dobro,
Chcę jeszcze troszeczkę pooddychać,
Chcę być tą samą srebrną ozdobą,
Bo złotem nigdy się nie stanę,

Przepraszam, że nie jestem idealna,
Nie jestem osobą,
We mnie ''niby stworzenie'',
Pocieszę Ciebie
Za parędziesiąt lat umrę,
Jak każde ludzkie mgnienie,

Ale teraz proszę,
Oddaj mi powietrze,
Z Twoich płuc do moich,
To Połączenie jest
Tak bardzo intymne,

Daj mi się zaciągnąć,
Jesteś niebiańsko silnym narkotykiem,
Metaamfetamina w moich żyłach,
Jestem ćpunem Ciebie,

Jesteś przy mnie,
Pytasz, czy mi dobrze
Odpowiadam:
''Tak, oddycham''.