Błękit
Łapiesz w chustkę wiatr, który nieostrożnie przychodzi
Mrok naszych dróg często nas z sobą rozwodzi
Serce diamentowe subtelnie na twej dłoni połyskuje
Nie chcesz widzieć nikogo, kto je przypadkiem zarysuje
Chmury purpury mrokiem niebo zakrywają
Patrzysz do góry, jak anioły cicho z nieba spadają
Myśli nasze plączą się bez znaczenia
Iluzja wzniosłych uczuć nas w sobie zawiera
Kreślisz świat nowy na oszronionej szybie
Bo niewiele znasz serc, które są jeszcze żywe
W mroku pokoju cicho przesiadujesz
Bicia serca swego skrzętnie nasłuchujesz
Znikasz i odchodzisz w zupełnie inną stronę
Patrząc na niebo bezkresnym błękitem obleczone...
CrystalViolet
|