Witraże
W uniesieniu wieczoru czas spływa po szkle delikatnie
Myślałem szeptem ostatnio o tobie
Widziałem że do domu swojego witraże wstawiłaś popękane
Witraże co w świetle dnia mienią się pięknymi kolorami
Nawet takimi wspólnie przez nas nazwanymi
Choć chłodu wokół nie brakuje
Nic więcej niż ciepła kolorów od nich nie oczekujesz
Pokoloruj mnie w myślach swoich całego
Bo chce poczuć ciepło serca twego
Pójdźmy gdzieś daleko poza horyzontu linię
W odległą snu tajemniczą krainę
Dom nasz niezwykły w niej naszkicujmy
Wspólne pastelowymi kolorami go pomalujmy
Zostańmy tam jak długo tylko możemy
Bo nic więcej niż ciepła kolorów nie potrzebujemy...
CrystalViolet
|