pamiętliwość

z brzegów pucharu wysiano nadzieję
upojny sztorm pożerał słodką bryzę
w samotnych muszlach zrodziła się
muzyka uśmiechem
bursztynu


na brzegach pucharu wyrwane marzenia
refleks skrzył kaleczy szkło ciszy
w płomieniu świecy powstaje wiatr
na policzku tańczy
łza


lecz jest wieczna pamięć piasku uśmiech
wyniosłych traw wołanie mew pod wieczór
szept ziemi i cienie na murach
trwalsze od kamiennych
tablic


przesypanych w klepsydrze


topor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-08-24 18:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < topor > wiersze >
kazap57 | 2014-08-26 19:19 |
czy dobra czy zła cecha to zależy od sytuacji życia
szarotka | 2014-08-24 19:27 |
Miło Cię widzieć tutaj Janku.Tylko ten smutek między wersami snuje się jak babie lato...
szarotka | 2014-08-24 19:24 |
Miło Cię widzieć tutaj Janku.Tylko ten smutek między wersami snuje się jak babie lato...
anias | 2014-08-24 18:36 |
piękny...zatrzymał...
Conte | 2014-08-24 18:18 |
piękny ... tylko zamknąć go w klepsydrze razem z piaskiem
AngelEole | 2014-08-24 18:12 |
Interesujący, metaforyczny. Bardzo ciekawie skonstruowany. Po to właśnie jest język, aby takie teksty pisać. Pozdrawiam!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się