Urywanie głowy

z całej papki słów i zgniecionych myśli
nie wyszło nic,
bo nie potrafię tego uchwycić
momentu, w którym
elektrody strzelały nam na końcach dłoni,
słowa były na języku, ale za zębami
spojrzenie skupiło się tam, gdzie (nie)powinno
spokój tylko powierzchowny,
jak cisza przed burzą

pamiętam jak się boisz, że urwę Ci głowę, jeśli tylko spróbujesz
a potem mnie całujesz

możesz się tłumaczyć, że to był tik nerwowy
choć oboje wiemy swoje
głowy Ci jednak nie urwę


Izbaa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-08-28 22:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Izbaa > < wiersze >
roman | 2014-08-28 23:14 |
w sumie sympatyczny:) wiersz. Kto się lubi ten się czubi :)
KatNa | 2014-08-28 23:09 |
z lekką przekorą, ale dla mnie trochę romantycznie :)
anias | 2014-08-28 22:40 |
oj, zaiskrzyło...przyjemnie :)
Izbaa | 2014-08-28 22:36 |
Może jednak udało mi się uchwycić lekką groteskę tej chwili ;)
Conte | 2014-08-28 22:33 |
Brzmi groźnie ale i ciepło ...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się