Patrząc w gwiazdy

Miłosne pieśni świerszcze na skrzypcach grają,
Gwiazdy,ach gwiazdy,wiszą nad mą głową.
Już tak wiele,już tak wiele uczuć,a tak mało.
Już nie dręczą,nie dręczą wspomnienia.
Już tylko gwiazd blask w oczach moich się mieni.

Zimno mi, zimno zimnem ciała,
a tak gdzieś na sercu ciepło.
Już tak wiele, już tak wiele widoków, a tak mało.
Już ciemność mi nie wrogiem, ale przyjacielem.
Już tylko pieśni świerszczy w uszach brzmią.

I gdyby tylko jeszcze ktoś obok.
Ktoś obok,kogo można objąć ramionami.
Ogrzać ciepłem warg.

Już to by było wszystko.
Już wszystko co dla szczęścia mi potrzeba.
Bo tak mało trzeba, a tak wiele.