Od czasu

od czasu jak mój stan ciała
na zmianę z duszą i duchem bez mała
pogorszył się..

..miga latarnia przed moim oknem
a ja od samotności dusz moknę
jakby mi wyrywali zęby, się kruszą
i pastwili się nad ważną duszą

broń się nogami i rękami
przed pseudo świata zbawicielami

broń się myślami i uczuciami
przed pseudo świata zbawicielami

czekam, spaceruję,
myślami Was czuję

i wszystko byłoby ok, gdyby nie wojny
i pogmatwany system domowy znojny

wierzę w przemiany lecz ile śmierci?
swąd świata wciąż mi śmierdzi
czuję go w czystym nosie
fetor jak w brudu stosie

potraktujcie po królewsku dzieci
wyrzucajcie im z głów zbędne śmieci

częstujcie takich jak ja wodą
i zachwycajcie się każdą urodą

pudry i kosmetyki już nie modne
zdrowe życie, słowa pogodne

myślcie pełnym sercem, rozmawiajcie z Panem
wykorzenicie z ciał największą świata ranę



stratocaster

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-08-29 00:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < stratocaster > < wiersze >
stratocaster | 2019-05-03 10:38 |
...
Viasyl | 2019-05-03 00:58 |
myślcie pełnym sercem... rozmawiajcie z Panem... mhm
Ziela | 2014-08-29 08:49 |
Ciekawy i rym 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się