(jak niekończąca się rzeka)

ratować chciałem i chcę świat ratować
jak dopada mnie sucha łza, gdzie się schować?

''dotyka końcem, początkiem
wstaje do życia staje się
jasnym promieniem
dobra wątkiem''

powtarzam sobie że jestem
że mam moc, że warty ja
ona mnie wciąż niszczy
wśród zgliszczy się pcha

mój świat niedomaga
ciężar na plecach
dokładany wciąż
nie pomaga
wije się w mej głowie wąż
szukam sposobów
na złagodzenie schodów
jakimi kroczę od wielu dat

powracam do wspomnień
patrzę w porcelanowe oczy
jak popieprzony jest świat
zimnem zabija, kroczy

pomoc zaproponuje
jak serce kocha
to serce czuje
pomoże powie wyrzuci
cierpienie ukróci

''mnie okłamuje
okłamuje siebie
nie dostrzega tych
co ja znaków na niebie''

''ucieka, zalewa
jaka rwąca rzeka''
''brudy wylewa
ciągle przyrzeka''

niekończąca się rzeka
wylewa, zalewa
uczuć ulewa
nieskończenie czeka


stratocaster

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-08-30 16:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < stratocaster > < wiersze >
stratocaster | 2019-05-04 15:30 |
dziękuję...
Viasyl | 2019-05-04 14:58 |
tak, niekończąca się rzeka... bo najważniejsza jest szczerość do siebie, a tym samym do drugiego człowieka...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się