Modlitwa
Dlaczego mnie dręczysz
Przecież mówisz że kochasz
Ja gdy kocham
nieba chce przychylić
schować w swych ramionach
ochronić przed wszystkim
cierpieć za kochaną osobę
Sam umarłeś z miłości
wiesz co to cierpienie
czujesz mój smutek i Ból
DLACZEGO ICH NIE ZABIERZESZ?
Wielką miłości przeżywam co noc
tylko w moim śnie
a ja chce tak naprawdę
w bezpieczne ręce
oddać serce swe
poranione, popękane ,poszywane
lecz Ty nie pozwalasz
bawi Cię moje cierpienie
nie chce tak czuć
gdy rozmawiam z Tobą
mówisz że będzie dobrze
lecz z dniem na dzień jest gorzej
Jeśli mnie kochasz
ocal mnie
Niech moje Panie, nie będzie głuchym wołaniem
czy jak Izrael mam cierpieć długie lata
byś litości swą okazał?
i ocalił poranioną owieczkę
Miłości hartuje cierpienie
lecz cierpienie bez miłości jest daremne
daj ramiona w których się skryć mogę
które schowają, utulą
usta które miłości wyszeptują, pocałunkiem uspokoją
serce które pokocha, i uspokoi moje
ja obiecuje być wierna, i posłuszna
lecz przez wzgląd na to co znoszę
wysłuchaj błagania żebraka
Daj Panie miłości
ZAKLINAM, BŁAGAM, PROSZĘ
Madame_Heloiza
|