Nawyk

Kiedy był mój piesek Alik
taki mały jak rogalik
to mi wchodził na kolana,
do fotela, do bujania.

I bujaliśmy się często.
Przyzwyczaił się do tego,
gdy w fotelu mnie zobaczy
muszę również brać i jego.

Jednak wyrósł ze szczeniaka,
jest dorosła całkiem psina
lecz gdy widzi mnie w fotelu
wciąż się na kolana wspina.

Ale się nie może zmieścić
więc układa tylko głowę
na podłodze, na dwóch łapach
musi tylna stać połowa.

Chociaż jest nam niewygodnie
lecz pozwalam się pokładać,
niech i on ma też wspomnienia
by móc wnukom opowiadać.


roman

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2014-09-06 23:55
Komentarz autora: Na pewno w kategorii przyjaźń :)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > wiersze >
kazap57 | 2014-09-07 22:28 |
o tak jest najwierniejszym przyjacielem
ula71 | 2014-09-07 14:59 |
Najwierniejszy i najlepszy przyjaciel to pies :) W zasadzie jest jak rodzina, nie wyobrażam sobie życia bez psa, oj, a jak jego zabraknie, to dopiero będzie ból...
Cairena | 2014-09-07 14:12 |
Przyjaźn jakich mało, zwierzaczki potrafią kochać a my ich...*
anias | 2014-09-07 09:41 |
i ja mam metr merdającej ogonem miłości... nikt tak jak on nie cieszy się na mój widok, nawet jedzenie bez niego nie smakuje...:)
szybcia | 2014-09-07 08:50 |
Kto nigdy nie miał w psinie przyjaciela tego nawyku nigdy nie zrozumie:-) *****
skala | 2014-09-07 06:45 |
no bo przecież taka psina to najbliższa jest rodzina ,
AngelEole | 2014-09-07 03:14 |
Ja ze swoim też mam niewygodnie, ale bez niego tak jakoś dziwnie;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się