Na obczyżnie

Ramiona wiatru w dali
dmuchali nam, dmuchali
A myśmy im na cuda
że u nas piękna, ruda

Smucą się ludzie w sali
płakali nam, płakali
że nam wyrwali w dali
rudą co wszyscy znali

Wiatr kręci i powiewa
że ruda już dojrzewa
A myśmy oburzeni
że my jej nie ujrzeli

Już nam wydoroślała
i wiele zrozumiała
że jest w niewoli prawa
że w ręce nie ta kawa

W dali kraina domu
Tęsknota boli znowu
Uciekać jest na marne
Bo są przepisy karne

Więc trzeżwo od młodości
aż do rozkruszeń kości
W oddali sobie żyła
Takowo nic nie kryła...


Matiusz

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2006-06-04 21:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Matiusz > < wiersze >
chłopiec o niebieski | 2006-06-04 23:18 |
Podoba mi sie jak piszesz !
(OLA) | 2006-06-04 22:33 |
komentarz dam pozniej
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się