Odpowiedni czas

On po prostu zazdrości Ci życia Twego,
Dlatego spotyka Cię tyle złego.
On nigdy nie był taki jak człowiek,
Nie czuł miłości, nie zamykał powiek.
Ma za zadanie ochraniać każdego,
Lecz trudno uwierzyć w słowa Jego.
Nikt nie jest wierny póki nie zobaczy,
A On pokazać się nawet nie raczy.
Ile można czekać? Jak długo wyczekiwać?
Na każde Jego nieme słowo grzecznie głową kiwać.
Jeśli to ma tak trwać do końca wieczności,
Nie chcę już nigdy zaznać przykrości.
Nie płakać, nie mieć żadnych słabości,
Nie mieć trudności, nie spotkać złości,
Nie czuć inności, nie gonić miłości,
Poznawać nowości nabierających pewności,
Nie żyć w zazdrości, czerpać radości,
I poznać łatwości bez łaskawości,
Pełne dbałości rozkosznej godności,
Aby łagodności nie przysłoniło nic prócz mądrości,
A osoba moja w całej hardości nie uległa naiwności,
Oraz ciemności nie zaznała tak, jak zazna przyjemności...
Czy zrobi dla mnie tyle, tak bym nie zaznał cierpienia?
Teraz nadszedł czas, by Go zapytać... Więc co masz mi do powiedzenia?


Junkie

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2014-09-07 18:30
Komentarz autora: Każdy ma jakieś hobby... Moje to słowne zadzieranie z Nim. Nawet jeśli przesada jest aż zanadto.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Junkie > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się