c:> start wiersze.
Podloga i mary.
Posrod mroku
Ciche glosy szepcza kary.
Nie wystepuj kroku.
Glebia czerni,
Jasnosc bieli
W tym ludzie wymierni
Ludzie dzielni.
A zawsze sie trafi uczuciowiec
I jakis ironista zawodowiec.
I wszyscy po swojemu zegnaja
Na swoj sposob ta jedna osobe.
Zbierajac sie razem w te dobe
Stajac w okregu
Na podloge
Wokol bialych mar.
Kazdy z karteczka kar
Dla... nie winnej duszy.
Ja_Poeta
|