Wrześniowy spacer


Tutaj nie słychać bicia dzwonów
Tylko krzyk odlatujących ptaków
Szelest opadłych liści dębu i klonu
Że jest życie dźwiękiem dają znaki

Złoto i miedź ścieli się po ścieżkach
Cienie drzew wskazują godzinę
Babie lato jak lejce w zaprzęgu
Gnane wiatrem z echem konno płynie

Pod stopami jesień lekko chrzęści
Trzaska patyk pękają żołędzie
I choć ciężar jakiś gniecie w piersi
Tchnienie wiatru do lotu poderwie

Siedząc na rozgrzanym kamieniu
Równoważy się co złe i dobre
Tylko woda w górskim strumieniu
Ciągle nuci tę samą melodię




szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-09-08 09:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
kazap57 | 2014-09-09 19:07 |
zupełnie inny obraz Jesieni - jestem pod wrazeniem - brawo - pozdrawiam
szarotka | 2014-09-08 22:38 |
jesiennie
AngelEole | 2014-09-08 19:01 |
Piękny wiersz;)
roman | 2014-09-08 18:31 |
piękna ta Twoja jesień
Cairena | 2014-09-08 13:19 |
Melancholjnie,smutno mi, bo wszystko obumiera i w krótce będzie szaro i ponuro...*
skala | 2014-09-08 10:32 |
dziękuję CI że zabrałaś mnie z sobą na ten cudowny spacer
anias | 2014-09-08 10:09 |
na taki spacer zawsze i z największą przyjemnością.Rozmarzyłam się. :)********
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się