Latarnik

„Latarnik”

Zapaliłem latarni płomień,
Ale roztrzaskałem łódź o kamień
Fale o brzeg uderzają
Syreny mnie do siebie wzywają.

Czas pożeglować w dal
Ukrywając rozstania żal
Rozwinąć maszt biały,
Bo morskie nimfy mnie wezwały.

Spełnię wszystkie ich życzenia
A przez to moje dziecięce pragnienia
Zostawię dom i bliskich
Raz ostatni zobaczę wszystkich.

Poświęcę miłość ukochanej
Nie będę miał kobiety mi oddanej
Tej którą w porcie zostawiłem
Tą którą Erosową kuszą trafiłem.


Laura_Peyton_Ylonen

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-09-09 22:28
Komentarz autora: dla Tuomasa
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Laura_Peyton_Ylonen > wiersze >
Ccclaudia | 2014-09-10 00:51 |
Ładnie się rymuje, prosto ale nie banalnie, szkoda, że nie rytmicznie bo mogłoby być cudowne. Niestety tylko "bedzie" i tyle.
Ziela | 2014-09-09 22:41 |
Baśniowy klimat, metafory… 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się