Skórka pomarańczy

Biorę sobie nożyk, całkiem nowy taki odlotowy!
Wcinam się nożykiem, w ciała twego z sykiem,

Wypływa pomarańczowy likier, słodki, nieodgadniony,
Taki chciałbym być wtajemniczony,

Pomarańczą, Jest taniec zaufaniec,
Zgniła pomarańcza jest jak jaja,
Z siarką u skubańca, co na rynku sprzedaje zająca,

Obieram pomarańcze, przy tym cały tańczę,
Zapach się unosi, jak u cioci samosi,

Skórka pomarańczy wokół mnie tańczy,
Wije się jak wąż, ten pomarańczowy plaster,

Pomarańczy plaster to życiowej drogi Alabaster,
A taki tam drogoznak,

Gdy jem pomarańcze, to cały tańczę,
Cierpki jej smak, jest jak życia ukryty skrzat,
Pomarańcza to życia szarańcza,

Pomarańcza to smak każdego,
Co ma kosz pełen ludzkich wad!


chłopiec o niebieskich włosach

Średnia ocena: 5
Kategoria: Życie Data dodania 2006-06-05 00:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < chłopiec o niebieskich włosach > < wiersze >
Adnotacje | 2006-06-07 20:51 |
okropny ów stwór.......
chłopiec o niebieski | 2006-06-06 14:39 |
nie psiałem nic na rauszu nic nie biore jak haakan
kolor | 2006-06-05 16:11 |
"stwór" ów chyba pisany był na rauszu - i to nie lekkim;)) nawet nie wiem jak "to" skomentować, bo po prostu jak przeczytałam to cudo, to mnie delikatnie mówišc zatkało; reszta niech pozostanie milczeniem...;)
Bystrooka | 2006-06-05 06:56 |
pomarańcza...czasem je lubie..ale tylko te słodkie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się