czarna dalia
'' czarna dalia''
niedoskonałe za życia
i takie zostaną po śmierci
piersi, niegdyś jędrne; za młodu.
kochałeś się w moich ponętnych pośladkach
wczoraj po raz ostatni wzdychałeś do nich.
chór-
''ileż razy chciała usłyszeć zapewnienie,
które sama wygłaszała Ci czule?
ileż razy raniłeś ją gestami,
których teraz żałujesz?, nie''
ręce kościste dotykałeś nocami
teraz już nie odtworzysz tego
usta, dawniej deklamowały Twe imię;
blond pukle okalające białe skronie
wczoraj po raz ostatni wzdychałeś do nich.
RANIŁEM JĄ DOTKLIWIE
PRZEZ UPÓR I GŁUPOTĘ;
WIERNY DO ŚMIERCI ZOSTANĘ,
MEJ JEDYNEJ UKOCHANEJ!
Laura_Peyton_Ylonen
|