Do matki

Nigdy Cię przy mnie nie było
Jestem wpadką która Cie usidliła
zmusiła do ożenku

Nigdy mnie nie kochaś
o synku marzyłaś
i niedługo go poczęłaś

Siedem lat mnie miałaś
biłaś, od kurew wyzywałaś
a brata jak księcia traktowałaś

Lecz wtedy tak myślałam
lecz oboje głodowaliśmy
oboje nas biłaś
oboje jak śmieci byliśmy

gdy ojciec harował
za kieliszek wódki się puszczałaś
byle było co pić
za to nawet udawałaś ze nie widzisz
gdy mnie krzywdzili

teraz już nie masz mnie i mojego braciszka
kolejne rodzeństwo wychodzi z Twojego łona na świat
a ty jak dziwka zarabiasz
jak menel pijesz
nie widzisz problemu

już nie wiem ile mam rodzeństwa
już nie wiem ile ich poroniłaś
bo wódka jest ważniejsza

od pięciu lat nie widzieliśmy się
urodziny, bierzmowanie,
byłam sama
gdy dziewczyna potrzebuje matki byłam sama
bo wódka jest ważniejsza

Tylko ludzie mówią
i widzę czasami
jak coraz to z innym mężczyzna idziesz zarabiać

nie potrafię Cie kochać
nie potrafię nienawidzić
modlę się za Ciebie
mam nadzieje że wyzdrowiejesz
i pokochasz siebie
i życie














Madame_Heloiza

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-09-19 17:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Madame_Heloiza > < wiersze >
Cairena | 2014-09-19 21:45 |
Czuję ból w każdym słowie. Musi być lepiej, bo gorzej być nie może. Emocjonalny, oskarżajacy, bardzo, a bardzo smutny wiersz, wzruszył mnie do głębi...*
anias | 2014-09-19 20:35 |
wstrząsające... Życzę Ci, abyś zapomniała o takich doświadczeniach i była bardzo szczęśliwą, rozumiem Cię i wiem co czujesz choć idę inną ścieżką...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się