gdybym
gdybym był ponurym żniwiarzem
co orze niżej wyżej pośród wrażeń
zatrzymałbym chwile
by wstrzymać tęgie głowy
na ułamek, na mile
zatrzymał Twe słowy
wśród Twoich marzeń
powstrzymałbym Ciebie
I Twoje spojrzenie
Twoje serce
i duszy okamgnienie
gdybym był żniwiarzem
szybującym, ponurym
czarnym, szarym, burym
rodakom dałbym Twoje wióry
A potem kazał je skleić w płytę
wiesz o co pytam?
pomyśl?
nie dobijaj brakiem serc
nie wbijaj ostrzy do serc
niesmakiem, zgrzytem
stratocaster
|